Te anioły robiłam kilkanaście lat temu. Były pierwszymi wiszącymi aniołami jakie zaprojektowałam. Ich delikatny lifting zrobiłam już we wakacje. Tak naprawdę poprawiłam tylko kształt ich skrzydełek tak aby nie zmieniać charakteru.
Nie mam niestety starych aniołków by porównać efekt ale te nowe bardzo mi się podobają ;).
Nie mam niestety starych aniołków by porównać efekt ale te nowe bardzo mi się podobają ;).
Piękne :)
OdpowiedzUsuńsą boskie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne anioły!
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe komentarze. Nie wiem czy w tym roku uda mi się zrobić ich więcej ale mam taki zamiar ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę oderwać oczu.. zachwycają mnie te anioły swoją niesamowitą eterycznością... I najlepiej wyglądają w chórze :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :).
Usuń