Niedawno gawędziłam sobie na facebookowym czacie z Joasią. o palnikowych kotach, żabkach, jednorożcach ;) i o sówkach. To dzięki jej "inspiracji" i namowie zrobiłam te sówki.
Nie było mnie tu już baaardzo dawno ale to nie znaczy że pożegnałam się ze szkłem. Czas powrócić z nowymi rzeczami ;). Dziś maleńkie fusetki z kształcie biedronek. Pozdrawiam :)
Monika świetne sówki:))
OdpowiedzUsuńsłodkie sówki!
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent. Skaczę po Twojej stronie i co chwila się uśmiecham :)
pozdrawiam
Haart