Do zrobienia tych "kocich" fusetek - podstawek pod torebki herbaty -
namówiła mnie klientka. Nie chciało mi się ich robić. Są małe i bałam
się że nie będą ładnie się zgrzewały.A do tego nie mogłam znaleźć
foremek w których mogłabym je robić ;).
Ale wyszły całkiem fajne i cieszę sie że dałam się namówić ;)
REWELACYJNE! Sama takie bym chciala ! :D
OdpowiedzUsuńBędą jeszcze sowy ;)
UsuńŚliczne! Gdyby nie klientka nie wiedziałabyś, że potrafisz takie cudeńka zrobić :))
OdpowiedzUsuńOne są dokładnie takie same jak kotki-miseczki, tylko e mniejsze ;)- takie dokładnie jak chciała klientka ;)
Usuńsą boskie !
OdpowiedzUsuńdobrze, że dałaś
się namówić !
Jak to mawiają "Klient nasz pan" ;D ;D
Usuńcudowne :D kocie kocham najbardziej :D
OdpowiedzUsuńJa tez ;)
UsuńTe kocuchy są genialne!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuń